Busol - zagadka nr 51

Odgadywanie miejsc, postaci i wydarzeń ze zdjęć, opisów, itp. Każdy użytkownik, który chce zadać zagadkę, zakłada osobny wątek i tytułuje go: nazwa użytkownika + numer zagadki.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Busol - zagadka nr 51

Postautor: Busol » 13 lut 2007, o 15:57

Były tematy o ksiązkach i filmach dziejących się w Szczecinie.
A teraz cos z wirtualnego świata...

Prosze podać tytuł gry komputerowej (w pewnych kręgach kultowej) dziejącej się w Szczecinie.

Dla zaawansowanych - proszę podać najbardziej charakterystyczny tekst z niej...

:)

czas start...
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 13 lut 2007, o 16:12

Z moim gronem ówczesnych przyjaciół, w okolicach stanu wojennego stworzyliśmy nową wersję kultowej gry planszowej Monopoly (Monopol). Nazwy ulic były szczecińskie. Kilka razy zbankrutowałem, bo się uparłem aby swoją ulicę wykupić. ;)
A o komputerowej - nie wiem - nie muszę chyba się na wszystkim znać ;)
Awatar użytkownika
Woytas
Posty: 366
Rejestracja: 16 gru 2005, o 20:28
Lokalizacja: Szczecin- prawobrzeże

Postautor: Woytas » 13 lut 2007, o 17:28

Oj była taka :lol: tylko zabij teraz a sobie nie przypomnę. A tekt "Mic Mac" ?
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 13 lut 2007, o 21:52

Podciągam.
Nagrodą będzie...

A to fragment opisu:

Jest rok 1987. Szczecin.

Gatunek: Bijatyka
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 13 lut 2007, o 21:57

Jest o tym na Forum...;)
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 13 lut 2007, o 22:02

No dobra - pełniejszy opis oddający klimat gierki....

Jest rok 1987. Szczecin. Dwie osoby weszły na teren, gdzie raczej wchodzić nie powinny.

Ciekawe czy Jezu trafi za pierwszym strzałem - jak wie to niech pisze ze wie i nie psuje zabawy :)
Awatar użytkownika
Lazi
Posty: 1342
Rejestracja: 18 sty 2005, o 13:41
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Lazi » 13 lut 2007, o 23:00

Czy chodzi o łupankę "Franko"?
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 13 lut 2007, o 23:21

Nareszcie :)

Dokładnie to: Franko: The Crazy Revenge!
Wg informacji przez mnie posiadanych dzieje sie na prawobrzezu w okolicy Heliosów...

W nagrodę link - i zapraszam do grania....

http://emulacja.net/game_info.php?game_id=44

Rok wydania: 1994
Gatunek: bijatyka
Wydawca: Mirage
Max graczy: 1
Platforma: Amiga
Liczba pobrań: 6910


Jest rok 1987. Szczecin. Dwie ooby weszły na teren, gdzie raczej wchodzić nie powinny. Krótka i treściwa fabuła :) Gdy Franko - The Crazy Revenge, bo taki jest pełny tytuł tej gry, się ukazał uważany był za grę zbyt brutalną i wulgarną. Gra jednak przetrwała i zyskała na popularności. Przed rozgrywką wybieramy jednego z dwóch bohaterów, którym będziemy kierować przechodząc przez miasto. Wybór ma pewne znaczenie, gdyż każdy z bohaterów ma nieco odmienny zestaw ciosów. Już w samej grze mamy do wyboru całkiem spory wybór ciosów. Ponadto w grze są nie najgorsze animacje oraz całkiem ładnie zrobione otoczenie na którym toczy się akcja.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 13 lut 2007, o 23:39

A tu jeszcze ciekawszy opis:

A tamten link to wersja na amige - szukam dla PC

Alex i Franko byli parą nierozłącznych przyjaciół. Obaj urodzili się w dosyć burzliwych czasach transformacji ideologicznej i własnościowej naszego pięknego kraju. Polska przepoczwarzała się z komunistycznej w jakąś inną postać a policja zagubiła się w tym wszystkim na tyle, by nie potrafić znaleźć miejsca w nowej rzeczywistości. Dorastali w czasach, gdy rządziły chaos i siła. Gdy nasi bohaterowie byli jeszcze bardzo młodzi, zawierucha przemian rzuciła ich do wspaniałego, portowego miasta - ojczyzny przemytników. Szczecin, a szczególnie jego pewne dzielnice, nie należały do najbezpieczniejszych. Obaj młodzieńcy, kochający sport ponad wszystko trenowali więc zawzięcie modne, dalekowschodnie sztuki walki, dla dobrej kondycji, własnego bezpieczeństwa i szpanu. Wyjątkowo lubili wieczorne przechadzki po ciemnych szczecińskich uliczkach. Zawsze trafił się jakiś nowy dealer, próbujący wcisnąć nieświadomemu dzieciakowi darmową porcję LSD, z którym można było ubić dobry interes na naganianiu klienteli. Także tego wieczoru wybrali się poznać nowe, nieznane zakamarki. A nuż kryła się w nich jakaś dama bez opieki? Finał był jednak niespodziewany. Nagle zastąpiła im drogę duża grupa niezbyt przyjaźnie wyglądających oprychów. Nasi bohaterowie walczyli długo i zaciekle... jednak, gdy Franko ocknął się, zobaczył nieruchome zwłoki swojego przyjaciela, a w uszach nadal brzmiał mu szyderczy śmiech niejakiego Klocka. Minęło sporo czasu, Franko trenował i walczył, nabierał sił, zerwał wszelkie powiązania z marginesem społecznym. Z dnia na dzień rosła w nim niepohamowana wściekłość. Myślał tylko o zemście...

Franko: The Crazy Revenge to polska odpowiedź na bijatyki pokroju Double Dragon czy Golden Axe, które niegdyś robiły zawrotną karierę w osiedlowych salonach gier. Naszego bohatera widzimy z boku, a cała filozofia polega na ciągłym chodzeniu w prawo i kasowaniu nadchodzących delikwentów. Mimo, że fabuła sugeruje coś zupełnie odmiennego, gracz może wcielić się nie tylko w postać Franko, ale także Alexa. Wybór jest wbrew pozorom dość istotny, jako że obaj panowie dysponują znanym tylko sobie zestawem ciosów. A wśród nich znajdziemy prawdziwy uliczny arsenał: wysoki, tradycyjne uderzenia pięścią, trzymania, ciosy z kolana, rzuty i tonę innych śmiercionośnych uderzeń.

Gra podzielona jest na kilka etapów. Pomiędzy głównymi poziomami, w których akcja ogranicza się do zabijania wrogów, mamy także etapy bonusowe, polegające na jeździe maluchem i nabijaniu na maskę przechodniów. Nasi bohaterowie dysponują trzema „życiami” i limitowaną energię, której aktualny stan odzwierciedla pasek znajdujący się w prawym, dolnym rogu ekranu. Obok znajduje się również licznik morderstw popełnionych przy naszym udziale. Nic istotnego, ale cieszy.

Franko charakteryzuje się bardzo specyficzną oprawą wizualną. Zarówno postacie bohaterów jak i wrogów to „delikatnie” przerośnięte mięśniaki, ubrane w ciuchy z minionej epoki. Otoczenie przypomina to co widzimy na co dzień w dużym mieście: odrapane kamienice i szare fasady bloków mieszkalnych. Animacja do rewelacyjnych nie należy, zwłaszcza tam gdzie najbardziej pożądana – podczas zadawania ciosów. Gra jest stosunkowo brutalna, chociaż krew wygląda bardziej jak kisiel niż cieknąca z obitych ciał wrogów posoka. Rozgrywce towarzyszy także muzyka oraz cały asortyment sampli (niestety, marnej jakości), pośród których możemy usłyszeć stwierdzenia pokroju „z buta” lub „spoko”...
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 13 lut 2007, o 23:49

http://staregry.bajo.pl/download,plik,801,franko.html

O prosze - tu gra gra...

Ja chyba nawet kojarze scenografie gry.
W wolnej chwili postaram sie dojć do HELIOSów :)
Awatar użytkownika
Lazi
Posty: 1342
Rejestracja: 18 sty 2005, o 13:41
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Lazi » 13 lut 2007, o 23:55

Busol pisze:Nareszcie :)
Wg informacji przez mnie posiadanych dzieje sie na prawobrzezu w okolicy Heliosów...
Pewnie, że tak! Toż to Rydla przecież jest :-D
Busol pisze:W nagrodę link - i zapraszam do grania....
Nawet o tym nie marzyłem ;-)

Pamiętam, że były chyba trzy levele. Pierwszy, bardzo realnie oddający krajobraz Słonecznego do tego stopnia, że można było się zorientować w którym miejscu ulicy jesteśmy. Drugi level przy MicMac'u na bramie portowej, ale pod koniec to już nie szło rozpoznać co to za budynki. I ostatni -trzeci- etap to już totalnie poszli na łatwiznę bo nie wiadomo gdzie ten Franko się szwęda. No i pamiętam te babcie co je można było na Struga rozjechać :-D.
Awatar użytkownika
Lazi
Posty: 1342
Rejestracja: 18 sty 2005, o 13:41
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Lazi » 14 lut 2007, o 00:05

Lazi pisze:I ostatni -trzeci- etap to już totalnie poszli na łatwiznę bo nie wiadomo gdzie ten Franko się szwęda.
Zwracam honor. Po przeczytaniu forum nt. gry, dowiedziałem się, że trzeci level przedstawiał okolice Bandurskiego. Wtedy jeszcze nie znałem tego osiedla, dletego nie rozpoznałem.
Awatar użytkownika
Lazi
Posty: 1342
Rejestracja: 18 sty 2005, o 13:41
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Lazi » 23 paź 2007, o 20:23

Chciałbym siem pochwalić :D Wczoraj ujrzałem demo końcowe i dość oryginalny napis KONGRATULACJE :)
p.s. Potwierdzam moje wcześniejsze słowa. Najwierniej odtworzone jest słoneczne, ul.Niepodległości do kontoru przy Odzieżowcu też jest ok. A Niebuszewo to tylko wybrane miejsca charakterystyczne.
Awatar użytkownika
Lazi
Posty: 1342
Rejestracja: 18 sty 2005, o 13:41
Lokalizacja: Szczecin

Re: Busol - zagadka nr 51

Postautor: Lazi » 18 sty 2010, o 17:04

Coś w temacie i nawet z historyczną przegrywalnią Amisoft na zdjęciach: http://www.ppa.pl/artykul-Rozmowa.z.Tom ... _1100.html
Awatar użytkownika
Cpt.Kyniev
Posty: 135
Rejestracja: 12 gru 2009, o 11:27
Lokalizacja: Szczecin

Re: Busol - zagadka nr 51

Postautor: Cpt.Kyniev » 18 sty 2010, o 20:39

Chciałbym w paru zdaniach uściślić informacje z poprzednich wypowiedzi. Pierwszy level to faktycznie Słoneczne, Helios, boisko przy szkole itp. W drugim etapie jest nieścisłość, bo boss przy Amisofcie, to przecież druga strona ulicy, niż ta, na której rozpoczyna sie etap (przy grzybku). Trzeci etap gry to Przyjaciół Żołnierza przy nieistniejacym juz targowisku, potem przejscie przez skrzyzowanie z Wilczą, nastepnie szkoła podstawowa nr 18 i dalej w kierunku Rugiańskiej. Konfrontacja z ostatnim bossem (ps. Klocek) odbywała się właśnie na wiadukcie kolejowym na Rugiańskiej. Pokonany Klocek opierał sie o barierkę i spadał na tory wprost pod nadjeżdżający pociag (jego światła widać juz było z daleka na dołączonej grafice).

Od czasu do czasu lubie sobie pomaniaczyć we Franko na mojej A1200 hehehe :)
---
Zapraszam:
www.popetersburgu.pl
www.facebook.com/popetersburgu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości