Pani z Niemiec nie tylko opowiedziała, gdzie zobaczyła Sedinę w czasie "pochówku", ale też bezbłędnie tam zaprowadziła ekipę stosownych fachowców. Ze względów oczywistych nie podajemy tego miejsca, ale uważny poszukiwacz powinien nieco sie domyślić z analizy tekstów zamieszczonych w sedina.pl